Mój mąż ma 49 lat, ma cukrzycę drugiego typu, jest chory juz pięć lat, brał różne preparaty - prawie wszystko, za wyjątkiem insuliny. Ciągłe zmęczenie, prawie stała depresja. Dowiedzieliśmy się o Glucoren, postanowiliśmy spróbować. Małżonek zaczął przyjmować leki, zgodnie z instrukcją. Rezultatów nie czekaliśmy długo. Po kilku dniach juz nawet był napalony na mnie (wybacz mi za te intymne szczegóły, ale nie mieliśmy nic dłużej niż sześć miesięcy). Przystosował się jeszcze do diety, kontynuował brać Glucoren.
Wynik: nawet zaraz po posiłku - poziom cukru stanowi 6, nasze życie intymne zostało w pełni odnowione, plus dobry humor męża i wielkie pragnienie bycia zdrowym!
Agata Joannok, Warszawa